Autorką komunikacji naszej Izby z organami wymiaru sprawiedliwości jestem ja.
To ja nalegałam na to, aby rozmawiać z sądami i jasno komunikować kwestie nienależytego traktowania pełnomocników i stron oraz irracjonalnie wydawanych zarządzeń i doprowadziłam do powołania w poprzedniej kadencji Komisji ds. Komunikacji z Organami Wymiaru Sprawiedliwości [6 lipca 2016]. Następnie z mojej inicjatywy został stworzony przez Prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie – SSA Beatę Waś Zespół ds. Dobrych Praktyk Sądowych i Rzetelnego Procesu, któremu przewodniczyła Wiceprezes SA w Warszawie – SSA Małgorzata Janicz. W pracach Zespołu uczestniczyli przedstawiciele warszawskich sądów powszechnych. Prace Zespołu owocowały rozwiązywaniem praktycznych, codziennych problemów pełnomocników zgłaszanych do mnie jako do Przewodniczącej Komisji. W tej kadencji niestety zarzucono ten sposób komunikacji z sądami apelacji warszawskiej na rzecz przesyłania pism i w mojej ocenie stracono na skuteczności tego rodzaju komunikacji. Pomysł na tego rodzaju łączone adwokacko-sędziowsko-radcowskie zespoły wpadł mi do głowy w 2008 roku i chwilę później, pod rządami SSA Hanny Wnękowskiej [także w mojej inicjatywy] został utworzony pierwszy taki Zespół.
Musimy się komunikować z sędziami. Musimy rozmawiać o irracjonalnych zarządzeniach i naruszeniach praw naszych klientów i naszych praw w procesie. Jako pełnomocniczki i pełnomocnicy procesowi nie jesteśmy objęci gwarancjami procesowymi, ale jesteśmy ludźmi i mamy takie samo prawo, jak sędziowie być chorzy, mieć urlopy, źle się czuć, musieć zadbać o dziecko lub inna osobę bliską czy być w ciąży. Nie możemy pozwalać na to, aby postponowano nas w pismach sądowych (uzasadnieniach) albo na salach rozpraw. Nie możemy dopuszczać do tego, aby sędziowie zwracali nam uwagę w toku rozpraw oceniając czy krytykując nasze decyzje procesowe (nie wiedząc co leży u ich podstawy). To są tematy, które trzeba podjąć, o których trzeba rozmawiać, na które trzeba zwracać uwagę prezesom sądów. A do tego potrzebna jest płaszczyzna komunikacji. Uniwersalna, obiektywna, nie powiązana personalnie ani przedmiotowo z żadną konkretną sprawą – do tego potrzebny jest Zespół – właśnie taki, jaki istniał w poprzedniej kadencji Rady. A zadaniem Dziekana jest komunikowanie tych problemów i doprowadzanie do zmiany tych złych praktyk sądowych.
To uważam, że trzeba robić i to będę robić jako Dziekan – dbać o wzajemne poszanowanie i ochronę naszego dobrego imienia.